Moje pytanie czy po usunieciu korektora kola beda hamowaly rownomiernie -strony l i p czy moze byc tak ze np. prawy tyl bedzie lapal pierwszy a poten reszta .Mi sie wydaje ze ma za zadanie zwiekszanie mocy hamowania tylnych kol pod wplywem ciezaru .Mam u siebie maly problem i nie potrafie go rozwiazac sam .

jeśli układ będzie prawidłowo "ułożony" oraz odpowietrzony a do tego pompa jest sprawna to powinno równo hamować,
korektor reguluje tak jak pisałeś siłę hamowania na tylnych kołach,
w zależności od obciążenia samochodu sprężyna reguluje korektor, jeśli jest to czemu usuwać?

Mialem go zablokowanego w pozycji max hamowanie ,specjalnie .Auto troche stalo i musialem zrobic hamulce .Przetoczylem 4 tarcze zregenerowalem tylne zaciski w specjalistycznej firmie .Nowe przewody hamulcowe ,nowa pompa .No i mam problem bo tylne prawe kolo hamuje pierwsze a potem reszta .Korektor wczesniej wywalilem przed wymiana przewodow .Ciezko jest odpowietrzyc uklad ,zwlaszcze jedno kolo .Nie wiem co jest grane .Musze wstawic fure do firmy gdzie robili mi zaciski .Mechanior powiedzial ze korektor byc musi .Ja juz sie poddaje ,moze wy macie jakies pomysly