Witam

Marka: GOLF
Model: MK1
Rok: 1981
Na początek krótka historia golfa...

W 2012 mój brat, miłośnik VW stał się szczęśliwym właścicielem tej oto MK1. Zapłacił 1400 zł za w pełni sprawne auto bez widocznych ognisk korozji itp. w stanie bdb. Niestety nie mam zdjęć z tego okresu. Miał zamiar ją robić, ale powiększająca się rodzina nie sprzyjała tym planom. Tak też ja dostałem golfa w 2014, byłem świeżo po prawku, nigdy wcześniej nie miałem styczności z silnikiem diesla 1.6 wolno ssącym. Autko mi gasło często itp. co było bardzo męczące dla młodego kierowcy. Nie chciałem go wtedy, miałem zamiar sprzedać i kupić coś "normalnego". Parę razy będąc nim gdzieś niektórzy zaczepiali i pytali czy nie chce sprzedać podając zaskakująco wysokie ceny w porównaniu do wydanych 1400 zł za ten egzemplarz. Spytałem brata czemu ludzie tak reagują ? Dodam, że nie miałem styczności wtedy z żadnymi tuningami i nie byłem w ogóle w temacie co to klasyk. Zabrał mnie wtedy na mój pierwszy zlot fanatyków i tak się zaczęło. Auto zostało u mnie po dziś dzień i jest masa planów. Zacząłem wtedy staż, i każdy zarobiony grosz włożyłem w golfa. Nie ma co dużo pisać, byłem "świeżakiem" i chciałem go jak najszybciej zrobić i jeździć. Zbiłem tylko szpachlę z boków auta bo jakiś rzeźbiarz zaszpachlował boczne rowki pod listwę. Tak samo dziurki w progach pod listwy, ale to już zostawiłem, bo i tak nie miałem listw progowych. Po skończeniu golf wyjechał pod koniec 2014, załapał się jedynie na zakończenie sezonu w Gdańsku I tak jeździłem jeszcze cały 2015 i teraz w sezonie 2016. Nic specjalnego: gwint, lusterka chrom, uszczelki z chromem w oknach, repliki BBS - Dare 15', 1,6 TD pod maską, głośne klekotanie i nowy lakier : L50E Adriatic Blue, niestety położony na te wszystkie kolory tęczy które już były wcześniej na aucie.
Foto :





Ale to nie był szczyt moich marzeń. Aktualnie golf stoi niemalże rozebrany w garażu, czeka na przyszły sezon i trochę więcej kasy Analizując, stwierdzam że najszybciej wyjedzie za 3 lata, bo nie chce wyjechać nim puki nie osiągnę 100% mojej wizji. W przyszłym sezonie jest zaplanowane wycięcie dziury pot flat-dach z polo lub twingo, kupno silnika 2.3 v5 AQN i przygotowanie komory pod niego, oraz wypiaskowanie całej budy, konserwacja i lakierowanie. Resztę zdradzę gdy chwilowo wyznaczony cel zostanie osiągnięty.

Na chwile obecną wczoraj zrobione fotki:












Myślę, że po piaskowaniu nie będzie problemów. Buda jest w naprawdę dobrym stanie, przynajmniej tak wygląda. Na podłodze jeszcze oryginalna guma była i chyba dwa niewielkie ogniska korozji. Niestety poprzedni lakiernik który miał się tym zająć najwidoczniej prysnął na to po prostu baranka i tyle. Teraz widać że coś spod tego wychodzi. Stąd plan na piaskowanie, i też po to żeby się upewnić jak ta buda wygląda.

Tak jak pisałem, gdy będą jakieś newsy będę na bieżąco wrzucał. Choć na razie idzie zima i prace będą trochę stały jak wiadomo. Na wszelkie pytania będę się starał w miarę sprawnie odpowiedzieć, o ile jakieś będą. Za wszelkie życzenia powodzenia itp z góry dzięki

Pozdro.

spoko kolego ale zdjęcia wrzuć w miniaturkach bo te to musiałem przez 50cali lcd oglądać a mimo wszystko zaraz pewnie pojadą że do orginału to mu już dużo brakuje sam jak bym miał takie klamki wstawione ti bym juz pewnie lambo dorsy zrobił

zmniejsz foto ,nie mam projektora w domu a chciałbym zdjęcia zobaczyć

_________________
DKL podstawa to zrobić z niczego coś ,,.
Forumowy diagnosta fan mk1 w oryginale

Ok, zdjęcia pomniejszone, sorry za to

Klamki już takie były. Ponoć kiedyś było to modne Ale mam u znajomego który będzie lakierował ładne z oryginalną klamką, leżą i czkają. Ogólnie buda to oryginał, jedyna rzecz która jest tutaj wspawana to tylne nadkola. To wszystko co wiem. Ale z góry zapowiadam że to nie będzie koza robiona na oryginał

znalazłem jeszcze jeno, chyba najfajniejsze foto na jakim się załapała niebieska strzała

FOTA fajna gdyby mk1 był z przodu to bym głosował na zdjęcie do kalendarza

Witam
Przymierzam się powoli do zakupu swapa. Jak już pisałem padło na 2.3 v5 AQN 170 KM. Kupuję sam osprzęt bo nie chcę mi się potem bawić z wrakiem auta i niby złomowaniem. Na co mam zwrócić uwagę ? Co mi jest potrzebne do zrobienia swapa ? (Silnik skrzynis co jeszcze?). To mój pierwszy swap więc proszę o pomoc.

Druga sprawa. Silnik po zakupie chcę wysłać na dopieszczenie. Na przeglad, uszczelnienie itp.
Do tego chcę go wysłać na chromowanie w czesciach.

I teraz jak to zrobić ? Czy najpierw wysłać na chromowanie a potem niech oni go obejrzą, zrobią co trzeba, uszczelnią odpowiednio i skręcą odpowiednio tak żebym go już potem nie rozkręcał, czy odwrotnie ?

Ja proponowałbym bym zakup jakiegoś angola bądź rozbitka. Może zdarzyć się tak że ten silnik z osprzętem który kupisz na palecie nie będzie się nadawał do jazdy. Ja ten temat przerabiałem z 1.8T i wolałbym teraz kupić całe auto i je sprzedać na części. Potrzebne będą silnik z osprzętem, wszystkie duperele typu czujniki, sonda, przepływka, Ecu, wiązka nie cięta, skrzynia, sprzęgło, o półoskach w gre wchodzi tylko custom bo z żadnego auta nie dobierzesz, z Ecu przeba wywalić immo, chłodnicę inna sporas (np. z passka B3), poduszki silnika custom, starowanie sprzegła custom. Pracy przed tobą sporo i kosztów. Nie wierz w opowieści że kogoś swap wyniósł na gotowo 2000zł, to jest nie realne. No chyba że jakiegoś pchlarza 1.1 2 gaźniku lub TD. Ale nie piszemy o takim silniku.

Ja najpierw odpaliłem motor na gotowo, potem bawiłem się w kosmetykę.

_________________
CultStyleZamosc