Miałem przyjemność robić cabrio a teraz jestem w fazie robienia blaszaka. Blacharzy/lakierników masz na kilogramy ale dobrego to ze świecą... jeśli któryś ci obiecuje że lakier (bez blacharki) zrobi krócej niż miesiąc to uciekaj od niego szybciutko. Zaraz po lakierowaniu będzie wyglądało cudnie ale po jakimś czasie szpachla osiądzie i mimo że lakier będzie gładziutki to patrząc pod kątem prostym będzie widać wszystkie rysy po papierze..
Jestem z wawy ale dobrego lakiernika (a przy okazji blacharza) znalazłem dopiero pod Kołem... niestety terminy ma odległe, w lutym tego roku zarezerwowałem niego miejsce to muszę czekać do końca roku. Może jak dobrze pójdzie to będzie październik a może grudzień.... Poprzednio też tyle czekałem ale warto było...
tak wyszło:
a to inna z jego prac
duży fiat z silnikiem R32 (oczywiście on "tylko" blacharka i lakier
, bo silnik to juz chłopaki z Genowefy)
http://www.fiat125p.com/viewtopic.php?f ... &start=255